×10×
Pierwsze co poczułam po podniesieniu się z łóżka to ogromny ból głowy. Nie otwierałam oczu. Byłoby tylko gorzej. Musiałam przesadzić z narkotykami. Po chwili otworzyłam oczy. Dostałam szoku... Jungkook miał różowe włosy i watę w nosie (?), Jimin nie miał koszulki, na jej miejscu były gumy do żucia, Tae miał pół tony makijażu na twarzy, Rap był w zielonej kredzie, J-hope miał maskę konia, aż się wzdrygnęłam, Suga przytulał pandę w sukience, a najgorzej miał chyba Jin. Był ubrany w czerwoną sukienkę i miał dwa kiteczki na głowie!
- WSTAWAĆ LENIE!!!!!!
Krzyknęłam i kiedy zauważyłam, że się budzą uciekłam. No sorry bardzo, ale nie chcę słuchać ich wrzasków. Brzuszek mnie boli i chcę zjeść lody... O nie! Zbliża mi się okres! To znaczy, że: będę płakać jak 3 letnie dziecko, przytulać się do kogo popadnie, jeść dużo lodów i będę smutna. Muszę się ukrywać przed chłopakami... Albo im powiem... Nie! Za dużo już o mnie wiedzą!
Potem każdy z nich po kolei szedł do łazienki i się mył. Dali mi nawet wykład o tym, że nie mogę brać takich rzeczy. Nie słuchałam, drama ciekawsza.
- Idę do sklepu, nie idźcie za mną!
*po wyjściu So z domu*
- Ona powiedziała idźcie za mną, czy nie idźcie? - powiedział Kookie.
Chwilę rozkminiali i doszli do tego, że powiedziała "idźcie". Co było ich błędem, ale i tak wyruszyli za nią do sklepu.
*SoRaa*
Podpaski, lody, kocyk, kakao, filmy, co jeszcze? A! Maskotka smoka. Muszę się do czegoś przytulić, żeby nie przytulić przypadkiem żadnego z chłopaków. Znów to dziwne uczucie bycia obserwowaną. Może na serio ktoś to robi? Później sprawdzę!
No witam ;* Nie dodałam rozdziału wczoraj, bo nie miałam neta xDD Wszystko przez burzę... Wena mnie opuściła! Ale i tak postaram się o pisanie rozdziałów regularnie ❤ Do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top