×27×

Jin oczywiście powiedział Kook'owi, że ma mnie pilnować.. A młody sobie gra.. A ja się nudzę.. Co za sprawiedliwość!
Westchnęłam głośno. Po chwili poczułam dotyk na ramieniu i spadłam z krzesła. Sama nie wiem dlaczego. No ale mnie podniósł... Jin. Przyniósł te jedzenie. Tak jak wcześniej myślałam, zjadłam tylko pół. Kiedy obaj z chłopaków poszli na chwilę do kuchni, wrzuciłam naleśniki do doniczki stojącej koło stołu. Może i dziecinne, ale czułam, że gdybym zjadła trochę więcej, byłoby źle.
- So, zjadłaś już?!
- Tak Jin, dobre były..
Posłał mi ciepły uśmiech. Odpowiedziałam mu tym samym. Wiecie jak ciężko kłamać takiej ważnej dla mnie osobie w żywe oczy?! Bardzo ciężko...

*Jin*

Ucieszyłem się. I to bardzo. Poszedłem na chwilę do mojego pokoju. Widziałem jak So weszła do swojego.
Schodząc na dół zobaczyłem coś w doniczce.. Podszedłem bliżej. Okłamała mnie.

*SoRaa*

Siedziałam w pokoju. Dlaczego go okłamałam? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie.. Po prostu nie umiem..
W pewnym momencie do pokoju wszedł zdenerwowany Jin. Jedno mnie ciekawi.. Gdzie nagle wcięło resztę chłopaków?!
- Miałaś zjeść..
Nic nie mówiłam, niech dokończy..
- Znów mnie okłamałaś..
Dalej cisza z mojej strony..
- Ale wiesz.. Mimo tego, że robisz mi takie rzeczy, dalej nie mogę przestać..
Byłam zdezorientowana. Nie miałam pojęcia o co mu chodzi i co ma na myśli. Po prostu nie mogłam nic wymyślić. Chociaż nie.. Czy on..? Nie..! Na pewno nie! We mnie?
- Nie mogę przestać cię kochać!
Podszedł do mnie, ujął moją twarz w swoje ręce i pocałował. Tego się nie spodziewałam.. Całował delikatnie i powoli.. Jakby bał się, że mu ucieknę. Po pewnym czasie odwzajemniłam pocałunek. Jin zaczął go pogłębiać. Z niewinnego pocałunku, zrobił się namiętny i zdecydowany. Spodobało mi się to. Moje serduszko znów zaczęło szaleć. Tak jakby zaraz miało mi wypaść z klatki piersiowej..
Gdy zabrakło nam powietrza, oderwaliśmy się od siebie. Teraz patrzyliśmy w swoje oczy w ciszy..

Przepraszam za ten rozdział! Chyba mi nie wyszedł ;( Ogółem teraz nic mi nie wychodzi.. Przepraszam też za błędy! Pisałam to trzy razy i dalej jest do dupy.. No nic! To do next :): !!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top