307.gril
Ogl. Wiecie jaka jestem cnie? I przy grilu mi odjebało... I zaczęłam mówić "PATRZCIE! KOSMITA!UFO? TALRZ!" albo "mały wóz... Duży wóz... RAK! A gdzie... A gdzie jest gwiazda ta ta ten tegest!?" i moja mama czy nie pod pijałam alko potajemnie xD a inni czy nic mi czasem nie dali xDDDD a ja ciągle się brechatałam gadali o konarze wgl. Mój ojciec coś czepił się konara i że powinien inaczej dawać konara bosz... Co się tam działo.. Ale zajebiscie było xD no i śmierdzę Teraz ognikiem :((
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top