306.czarne Coś

Grilujemy sobie... I po paru godzinach widzę że coś idzie... Czarne wielkie... Więc mówię "Patrzcie!" i wskazuję na to "co to jest?! Dzik? Wilk?" no i się zestresowałam no bo dzik i wilk zaatakuje a to wielkie... I nagle podchodzi do mnie i okazuje się że to pies.. Ja jeszcze większy stres bo pies głośny wielki zagryzie cnie? No to ci się zajęli psem pies mnie jeszcze oczarowywał no i... Jak się skończyła impreza czyli teraz leży se na kanapie na podwórku.. Zobaczy się czy zostanie do jutra czy nie, wodę i karmę ma...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top