Ej, tak mnie niedawno naszło. Bowiem jak wiemy, koronawirus zabija jedynie osoby starsze oraz z jakimiś współistniejącymi chorobami, ale nie tyka praktycznie w ogóle dzieci oraz osoby młode i z normalną lub zajebistą odpornością koniec końców jakoś go zwalczą. A co jeżeli w takim razie koronawirus został zesłany na Ziemię przez Zarząd jako odkurzacz mający wysprzątać społeczeństwa ludzkie z najsłabszego ogniwa i kiedy padnie odpowiednio duża ilość osób, to Zarząd po prostu tegoż koronawirusa stąd sprzątnie i potem, gdy Zarząd kiedyś tam w przyszłości uzna, że mamy za dużo słabego ogniwa to ponownie powróci pandemia?