Te czarne prostokąty to po prostu zasłonięte spoilery, jak coś. W każdym razie, jak zapewne wiecie, obecnie przerwałam na jakiś czas pisanie tego opowiadania, gdyż chcę zaplanować pozostałe rozdziały. No i podczas pisania w sumie wyniknęło kilka smaczków, którymi teraz chcę się podzielić:

1. Kiedy uświadamiasz sobie, że twój protagonista to w sumie umrzeć nie może.

2. Kiedy bardzo lubisz główny wątek.

3. Kiedy dramat staje się Naddramatem.

4. Kiedy fabuła jest jaka musi być, ale protagonistka zaczyna wkurwiać.

5. 

5.1 Kiedy naprawdę nie chcesz zapomnieć o Nadzajebistym wątku do trzeciej części.

5.2 Kiedy bohater ma wbić do sceny wtedy, kiedy akurat by wypadało.

6. 

6.1 Kiedy szykuje się Nadzajebisty opis.

6.2 Bowiem w końcu by wypadało, c'nie.