Zdrada jest najgorszą rzeczą jaką można zrobić.
Wody Łazarza różnie wpływają na ludzi i ich charaktery,sposób bycia, zachowanie, mowę, ruchy ciała a nawet myślenie. Jednym słowem ma wpływ wewnętrzny na uzdrawianego. O tym mogli się przekonać Waynowie gdy 3 miesiące po przywróceniu do żywych Jason zrobił coś czego bardzo żałował. Ten czyn przesądził o wszystkim i wystawił na próbę ponownego zaufania i nie tylko.
Gotham godzina 22.30
Przechadzał się jak zwykle spokojnie. Wszystko było zaplanowane, wręcz idealne. Wiedział co ma zrobić co musi zrobić. Red Hood kierował się teraz do rezydencji. Miał misję, swoją misję. Musiał jedynie bardzo spokojnie tam wejść i ukraść broń skupiającą w sobie moc podobną do promieniowania. To było na zlecenie pomocnika byłego już pomocnika Jookera, który ma bardzo ważne informacje o Jokerze i nie tylko. Jason za wszelką cenę chciał go zabić. Wszedł cicho do batjaskini jednak potem wszystko potoczyło się za szybko. :
Najpierw sprawdzał pliki i foldery w komputerze, potem skrytki i szuflady a na koniec pułki. Nic nie znalazł.
Nie spodziewał się że Dick zejdzie do jaskini.
-O Jason ty tutaj?
Nie miałeś czegoś załatwić na mieście?
-Już skończyłem. Odparł by po chwili zapytać zestresowany ale wiedział że Dickowi może zaufać.
-Dick? Wiesz może gdzie Bruce trzyma broń nuklearną? Model Lx34
-Tak, w sejfie a co?
-Nic dzięki tak tylko pytam bo zawsze mnie to ciekawiło.
-Ok to ja idę spać dobranoc.
-Pa Dick
Potem gdy starszy udał się na spoczynek, Jason poszedł do salonu. Tam wisiał obraz całej rodziny a za nim był ukryty sejf. Jason szybko go rozszyfrował, hasło było bardzo proste to dzień w którym Bruce przyjął Dicka i dzień śmierci rodziców Wayna. Potem wzioł broń i szybko zaczoł rozglądać się już miał uciec kiedy ktoś go zatrzymał.
-Paniczu Jasonie proszę to odłożyć.
Gdy się odwrócił zobaczył Alfreda, Asa i Damiana z kataną.
-Odłóż broń Jason albo pożałujesz.
As zawarczał.
-Po co Ci ona? Spytał Damian
-Za pożądane informacje o kimś.
-Joker zgadza się?
Jason kiwnoł głową lecz Damian nie zamierzał go puścić.
-Oddawaj broń. Ale już!!
-Nie ma nawet takiej opcji.
-Jak chcesz
Potem Damian ruszył na Jasona.
Damian zrobił nad nim obrót i uderzył kataną, Jason zaczoł strzelać. As zerwał się i wskoczył na Jasona tym samym również go poraniając w ramię zębami. Jason Jednak szybko zepchnoł psa i uderzył nim o podłogę. Damian również został brutalnie zepchnięty do ściany.
-Alfredzie powiadom Batmana.!
-Oczywiście Paniczu.
-Tim TERAZ!!!
Z góry zleciał Tim ze swoją bronią i zaczoł atakować Jasona. Jednak po kilku minutach walki Jason postrzelił chłopaka.
-Tim!!!
-Jason zapłacisz za to!
Jason wzioł swoją broń i ruszył przed siebie. Jednak przy ciemnej uliczce ktoś na niego czekał syn Mrocznego rycerza.
-Nie powinieneś był tego robić.
-Nie rozumiesz że muszę Dick
-To twoja rodzina.
-Muszę go znaleźć!
-Batman to zrobi ty nie musisz!!
-Nierozumiesz? Ja musze go zabić!
Potem Jason zaczął strzelać do Dicka. Chłopak robił uniki. Potem zaczęła się walka. Dick walczył ze swoimi pałkami a Jason go atakował. Po 15 minutach wszystko się skończyło.
Dick został odepchnięty i uderzył głową o ścianę, potem Jason znów zaczoł strzelać i tym razem chłopaka dosiłgły kule które przebiły kostium przy rzebrach. A następnie Jason z całej siły uderzył chłopak w głowę. Dick osunoł się i upadł na ziemię.
Jason uklęknoł przy nim wzioł jego twarz w dłonie i pocałował chłopaka we włosy.
-Przepraszam Dick, nie chciałem.
-Bądź ostrożny i wróć do domu.
Usłyszał słaby głos. Uśmiechnął się i wytarł kciukiem krew z policzka Dicka.
-Oczywiście.
Potem już go nie było. Jason przemierzał uliczki, ulice i biegł dalej. Nikt go nie powstrzyma. Nikt!!
Hej tu Jula tak w skrócie akcja rozgrywa się po tym zamachu na Jasona ale inni Robiny też są także nie martwcie się druga część tego będzie nie długo a z Brucem i Dickiem będzie jeszcze dużo opowiadań właśnie też w drugiej części. Więc piszcie komentarze. Wasza Jula pa!!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top