Jason przypatrywał się bardzo uważnie Brucowi który opatrywał Dicka. Z tego co słyszał chłopak ciężko oddychał. Bruce wyciągnoł kule a chłopak wręcz krzynoł z bólu lecz zaraz zacisnoł zęby. Po chwili Bruce skończył bandażowac ranę. Potem Jason podszedł do brata.
-Jak się czujesz?
-Jest ok.
Po chwili chłopaki przenieśli się do salonu. Jason rozłożył poduszki by każdemu było wygodnie a Dick poszedł po napoje gazowane. Po chwili wrócił z butelką coli i dwiema szklankami. Alfred przyniósł na polecenie chłopaków dwie miski popkornu oblane masłem. Potem gdy napoje i jedzenie było na stole oboje zaczęli wybierać film. Mieli dylemat między Hobbit bitwa pięciu armii, avengers koniec gry czy star Wars. Zdecydowali się na hobbita. Przez następne godziny seansu wymieniali między sobą uwagi dotyczące walki i bohaterów oraz ich dialogu i całej fabuły. Wieczór minął im bardzo miło a w dodatku nie mieli żadnego patrolu ani misji. Gdy tylko film się skończył Dick poczuł się senny więc przekręcił głowę i położył ją na ramieniu brata.   Jason widząc to ułożył się w taki sposób aby jemu było wygodnie i Dickowi też. Delikatnie zaczoł gładzic policzek brata.