Batman i okazanie skruchy.
Pov.batman
Dzisiaj miałem na 5 do firmy więc od razu po 4 wstałem i poszedłem się ubrać. Później zajrzałem jeszcze do Dicka. Chłopak spał spokojnie a przy nim Rex. Alfred mi mówił o psie i cieszę się że Robin jest szczęśliwy. Później zjadłem śniadanie i udałem się do firmy. Niespóźniłem się nawet byłem wcześniej o 15 minut. Wsiadłem do windy gdzie od razu po wyjściu z niej przywitała mnie sekretarka Oliwia ze swoim pięknym uśmiechem. Ja również się przywitałem i wróciłem do biura. Zacząłem przeglądać papiery z firmy i inne tego typu rzeczy. O 7 miałem spotkanie. Jednak przed szóstą zadzwonił Alfred że Dick znów miał ten sam koszmar. Zuco zabija rodziców, ja zostaje postrzelony a wcześniej mówię Robinowi że to wszystko jego wina. Miałem jeszcze dwa spotkania więc do domu wrócę tak miejwięcej o 22.00. Powiadomiłem Alfreda żeby Robin się przespał i wypił lekarstwa i nie robił nocnego patrolu. Chociaż znając życie i tak nie posłucha.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top