SkeleMisia #17
Ink-Misia! Zejdź z góry!
Misia-Nie!
Ink-Eh... *gwiżdże przez palce* *pojawia się reszta szkieletów* Pora na Ask'a.
Sci-A co z Misią?
Ink-Chyba... muszę juą zastąpić.
*początek programu*
Ink-Witajcie potwory i ludzie z całego świata! Oto Ask Sans'y! Program, w którym... yyy w którym... *czyta z planszy* wy zadajecie TONY pytań a szkieleTONY odpowiadają na nie! *koniec czytania z planszy* Dzisiaj wyjądkowo ja prowadzę Ask'a, gdyż Misia jak typowy dachowiec siedzi na dachu i nie chce zejść.
Misia-*z dachu* Nie porównuj mnie do kota bo zatłukę!!!*
Ink-Tak czy inaczej, dzisiaj ja spróbuję ogarnąć ten bajzel. Pierwsze pytania od Kadodina!
Ink-Farbki!
Reaper-W Miśce? Hm... czasem jest tak zła, że aż zabójcza. =)
Sans-Puzon.
Fresh-Saksofon.
Ink-O.o
Fresh-Wielu rzeczy o mnie nie wiecie.
Sans-A gdyby tak kapelę założyć? Ktoś nauczy się grać na gitarze, bębnach i tak dalej, dance zbierze grupkę do ułożenia tańca a Miśka będzie śpiewać! Co wy na to?
Miśka-*właśnie weszła i wygląda jak jakieś ząbi* Mój głos jest tak zjebany, że skrzeczę jak jakaś wrona.
Ink-Misia! Co się stało!?
Misia-Zawód miłosny. *Mocą zmienia się na taką jak zawsze czyli doprowadzoną do ładu* Ale zrozumiałam, że nie można tak bezczynnie siedzieć i nawet, jeśli coś się stanie, trzeba żyć dalej.
Ink-Dobra! Skoro Misia wróciła oddaję jej pałeczkę!
Misia-Witam wszystkich w Ask'u! Nie będę przeciągać! Następne pytanka od Laurentinaa13!
Misia-Tak jak wspomniałam wcześniej zawód miłosny. Ale żyję dalej. Nie popełniłam samobójstwa ani nie pociełam się jak inni. Jestem do takich rzeczy... przyzwyczajona.
Ink-Następna porcja pytań od xKostka!
Misia-Dziękuję. To dla mnie pochwała. I... ktoś mnie wogule tu lubi?
Ink-Nie zgrywaj się! To ty pilnujesz, żeby ten dom się rozleciał.
Misia-Właśnie widzę. Trzeba zadzwonić po murarza... i hydraulika... i elektryka... co wyście tu mieli?
Ink-Niektórych a czytaj większości szkieletów umiesz tylko ty okiełznać.
Misia-Aha... -.-
Sci-... Taki paniczny to... raczej nie. Może jedynie, że przez moje eksperymenty wysadzę cały dom w powietrze.
Sans-Wiesz... bo to trochę... skomplikowane. Lubię cię i większość ludzi ale... możemy być... przyjaciółmi?
Misia-Nie musisz się poświęcać dla mnie.
Sans-Ta! A za 2 tygodnie wylądujesz u terapełty.
Misia-Wcale nie!
Sans-Tak!
Ink-Wątpię. Misia nie jest zwyczajnym człowiekiem. Mówię dosłownie i poważnie.
Sans-Jednak wolę nie ryzykować. Nie chcę by skakała z mostu do wisły.
Misia-No dobra! Dzięki Kostka za pytanka! Następne są od Mija_Frozen! Geez jak ja długo z tobą nie rozmawiałam!!!
Misia-mój Ask jest gównem jak wszystko ze mną związane. To nie jest dobre. Ja się dziwię, że ktoś to chce jeszcze czytać.
Fell-Ma się spodobać: Mów od czego zacząć!
Sans-Em... ok?
Misia-Tak. Skończy się to źle.
Sci-Ależ prosz cię bardzo!
Outer-Gwiazdy, to tak naprawdę u nas malutkie kawałki dusz (może być niezgodne z prawdą) zabitych potworów. Nie da się ich policzyć. Jest ich nieskończenie wiele.
Error-Nope!
Misia-*obwiązuje Errora liną stworzoną mocą i zaciąga go do kuchni* Robic tacos! Macie na to 15 minut! W tym czasie my przejrzymy resztę pytań od Miji! *wraca do salonu*
Reaper-Nasza Miśka znów wróciła!
Misia-Okey! Teraz do Lust'a!
Lust-Mija! Jesteś zbawieniem! *włacza*
Misia-Em... szczerze... słyszę to pierwszy raz. ... I już mi się nie podoba! *zatyka sobie uszy i rozdaje zatyczki do uszu*
Lust-*Tańczy i śpiewa POKA SOWĘ* *Na końcu chciał się rozebrać ale gdy napotkał wzrok Misi, rozmyślił się*
*Koniec piosenki*
Misia-Nigdy więcej!
Ink-A chcesz posłuchać Poka 500+? To mój dzwonek telefonu.
Misia-Mam dośc takich piosenek. DALEJ! *ktoś na nią wpada*
SkeleMisia-Co się tu dzieje?
Misia-Jesteś mną w wersji szkieleta. A tu prowadzimy Ask. Ludzie bądź potwory, bądź inne stworzenia dają nam wyzwania i pytania a my idpowiadamy na nie i wykonujemy wyzwania.
SkeleMisia-I po co ja tu jestem?
Misia-Będziesz razem z nami dopowiadać na pytania i wykonywac wyzwania. Od dzisiaj jesteś oficjalnie częścią Ask'a! A tak a pro po. Jeśli czyta to jakich chłopak, SkeleMisia jest wolna.
SkeleMisia-Co!?
Misia-Nic! A teraz przejdziemy dalej!
Error, Blue-Już! *Przybiegają z tacosami*
Misia-*Prubuje obu* Blue.
Blue-Tak?
Misia-Naucz Rurkę z kremem gotować tacos.
Blue-Kogo?
Misia-Tak mówię na Error'a.
Error-Ej!
Blue-Już się robi! *zaciąga Error'a do kuchni*
Error-*szeptem* Help meee!
Misia-Dobra! Teraz kolejne pytania od KitsuneeChaan!
Misia-Dzięki za pocieszenie. Jakos żyję i... wait. OTP!? Jesteśmy jednym z twoich OTP?
Ink-No! To wiemy, kto cię shipuje z widzów!
Misia-*rumieniec* Dzięki! To podnosi na duchu.
Palette-Em...
Goth-Yyy...
Misia-Przyznam bez bicia. Też was shipuję. Tak samo jak zaczęłam shipować Geno i Reaper'a...
Geno, Reaper-...Co?
Misia-... Ink'a i Error'a...
Error, Ink-Co?
Misia-... Bardzo lubię też ship childy Ink'a i Dream'a...
Ink, Dream-Why nam to robisz?
Misia-... Chociaż głównie jestem za Dream'em i Cross'em...
Cross, Dream-???
Misia-... Dzieciak Error'a i Blue też jest cudny!
Error-Że he!?
Blue-Hm?
Misia-... Ale i tak shipuję Blue z Fell'em...
Fell-Ją chyba poje*ało.
Misia-... A tak! Bym zapomniała! PJ i Fresh też są na mojej liście!
Ink-Teraz to już przegiełaś! *Rzuca się na nią z Error'em*
Misia-*Czaruje portal, wchodzi w niego i wychodzi po drugiej stronie pokoju*
Error, Ink-*lecą na glebę*
Misia-Nie bijcie. Stwierdzam fakty. Odkąd bardziej zainteresowałam się ciekawostkami i innymi AU zaczęłam shipowac szkielety.
Ink-Dobra. Może po prostu... dalej.
Misia-Kitsu dobrze gada! Ink jest wspaniały taki jaki jest! Nie potrzebuję 3 ruchacza tutaj!
Lust-Ej! Odkąd mam Laurę nie robię tego.
Error-Chwilowo to ponieszczenie jest tylko Tail'a... i ewentualnie Lust'a gdyby Laura nas odwiedziła.
Tail-Nie tylko! Fresh też...
Fresh-*zatyka mu usta?* Nie muszą wiedzieć!
Misia-Freeesh... jeśli ty jesteś tak zboczony jak oni, przestaję cię lubic a osoby, które cię lubia i szanują zdarzają się rzadko. Wiesz o tym?
Fresh-Yes!
Ink-Dobra! Wybiorę jakiś genialny film dla ciebie!
Lust-Choć szybko! Musze migiem wypożyczyć strój z klubu Go Go zanim wszystkie wyjdą!
Misia-Może lepiej wam trochę pomogę. Trzymajcie! *podaje im pare wieszaków z ubraniami* To są rzeczy, które możesz ubrać. Lust. Wybierz coś z tego, co najlepiej na nim leży. Jeśli weźmiesz coś erotycznego lub cos w ten deseń, zatłukę własnymi rękoma.
Lust-O ile dasz radę. 😏
Misia-Może by tak przejść dalej. Następna osoba to paintsing!
Geno-Tu na razie nie shipujemy szkieleta ze szkieletem.
Misia-Na razie.
Ink-Aż dziwne, że ty to mówisz.
Misia-Ogłoszenie parafialne! Uwaga! Możecie pisać do nas, czy szkielety mają być ze sobą! Jak tak to zapraszam! Spikniemy ich!
Wszyscy-CO!?
Misia-Yep!
Ink-Zmieniłaś się.
Misia-Wiem! A tak! Likwiduję zakaz mordu!
Killer-NA RESZCIE!
Dust-HURRA!
Reaper-Wielkie dzięki!
Error-Ratujesz dupę normalnie!
Misia-Myślałam, że macie miednice.
Error-Jedno i to samo!
Misia-Oki! Jak se chcesz! Lećmy dalej!
Reaper-Mi osobiście swoje, Error'a, Killer'a i Dust'a.
Geno-My AU and Void... and Anti-Void.
Misia-Dawne mieszkanko Error'a i Ink'a. *rozmarzyła się* O ciastka! Dziękujemy bardzo! *bierze jedno*
Wszyscy-*biorą po jednym* Dziękujemy!
Misia-Dobrze! Teraz przyszła pora na BlueBerry_0606!
Misia-*patrzy na ilośc pytań* To są chyba jakieś żarty! Kinga! CO TO ZA ILOŚĆ!?
Ink-Dobrze! spokojnie! Odpowiedzmy na pytania. ... a ta ksywka jest moja! Jest zastrzeżona prawami autorskimi!
Misia-Poza Ask'iem nam nie zabronicie! Ona to Kiki a ja to Ruru. Anywei. *czyta* Że ku*wa co?
Sans-*czyta i powoli robi się zły* *krzyczy na cały dom* Kurde wy na prawdę tego chcecie! Okey! Niech będzie! Tak, kocham ją! Kocham ją całą swoją duszą i boję się jej to powiedzieć! *po chwili uświadamia sobie, co wykrzyczał* Em...
Misia-Sans...? *podchodzi do niego i przytula go ze łzami w oczach* *szeptem* Też cię kocham.
Ink-Dobra! Czas leci a my tu mamy jeszcze pare pytań!
Misia-Następne do Rureczki z kremem!
Error-Uh! *czyta* Jasne! Prześlij mi to! I... he?
Misia-*Szepcze mu coś do ucha?*
Error-Aaa... czekaj... co!?
Misia-Killer?
Killer-*ze łzami w oczach* Jaki cudny!
Misia-Jasne że chcemy usłyszeć!
Blue-Opowiesz im to dobrze?
Misia-A na następną impreske też wpadnę. Ktos musi przejsc Genocide.
Sans-Że he!?
Misia-Ups! Nie wspominałam. Przeszłam wszystkie 3 ścieżki! Zabiłam Undyne The Undyng i Sans'a! Undyne zajęła mi miesiąc a Sans... 4 miesiące. To przez 3 miesiące zabijania go z glamburgerami. Ale to zostawmy. Pytania czekają!
Fell-Muszę?
Misia-Yep!
Fell-A co jeśli nie?
Misia-Będziesz wiedział co! =)
Fell-;-; Już. *przytula ją*
Misia-Jak uroczo! *strzela fotkę* Muszę mieć pamiątki.
Dream-W pewnym sesie je kontroluję i tworzę. Dzieki mnie macie miłe sny.
Nightmare-A dzięki mnie koszmary.
Misia-Przez co jak byłam mała płakałam. Wviaż pamiętam końcówkę mojego najgorszego koszmaru.
Nightmare-Oj ja też!
Lust i Tail-*Wychodzą*
Misia-Cóż... prędzej zrobią zboczoną minkę niż słotką. Tródno. Ich wolę nie zmuszać.
Error-CZEMU!?
Misia-Nie chcę mieć jeszcze dziećka a na pewno nie z któryms z nich. *czyta wyzwanie* YEEEEEEEEEEEEEEEEEY!
Ink-Misia na punkcie Bajaderek ma fobie. Żre je codziennie po obiedzie.
Misia-No dobra! Do roboty!
*Misia, Blue, Sans i Ink biorą bajaderki i je jedzą*
Ink-*stara sie zmieścić ją do buzi*
Sans-*stara się ją pogryść*
Misia, Blue-*Starają się je zjeść w jak najkrutszym czasie* *przełykają w tej samej chwili* YEEEEEEEEYYYY!!!
Ink-*Je powoli*
Sans-*dławi się*
Misia-Sans! Spokojnie! Powoli. *pomaga przełknąć Sans'owi*
Sans-Dzięki!
Misia-No problemo... *rumieni się*
Ink-*zjada bajaderkę* Już!
Misia-Dobra! Na dzisiaj to koniec Ask'a! Było miło ale się skończyło! Do zobaczenia! Bayo!
Wszyscy-Paa!
Koła i Cluby:
•Koło Artystyczne Ink'a
•Koło Taneczne Dance'a
•Ship Club Lust'a
•Koło Skateboard'owe Fresh'a
•Koło Strzelnicze Mafii
*koniec odcinka*
Misia-No! To wracam na dach!
Ink-Ty sobie chyba żartujesz!
Misia-Dokładnie! A teraz chodźcie mi pomóc tu ogarniać!
Wszyscy-Nope!
Misia-*czaruje nad głową każdego kowadło*
Wszyscy-*biorą się do roboty*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top