Hej hej hej hej!
Tak, zapomniałam o Wattpadzie, nie oszukujmy się :")
Ale oto przybywam z otchłani moich snów, porażek i życia, by pokazać wam jedno z moich ostatnio stworzonych dzieł ;3

Wybaczcie, że w takiej postaci, a nie wstawione bezpośrednio plik z komputera, ale nie pamiętam hasła do tego konta i tak jakoś wyszło. Praca jest dzisiejsza.

Poniżej wstawiam wczorajsze bazgrołki

Sorka za jakość, ale i tak już mocno rozjaśniłam  ;^;

I tak dla porównania

Szczerze jestem dumna ze swoich postępów. Ci, którzy oglądali pierwszą część artbooka, wiedzą, że kiedy zaczynałam nie było wszystko super, wiele rzeczy sprawiało, że oczy krwawiły (nie mówie że teraz nie krwawią). Przez ten czas, gdy mnie nie było nauczyłam się rysować twarze, trochu sylwetki i ręce (czego już wam tutaj nie pokażę UwU). Dlatego jestem z siebie baardzo dumna

I tak w bonusie, za brak mojej obecności w przeszłości i przyszłości ;>

Wiem, totalny brak talentu do komiksów

:")

Więc do zobaczenia w następnym wcieleniu!