➴138➶
Bucky: *celuje przez uchylone okno z pistoletu*
Clint: kOcHaNiE?
Bucky: Spokojnie, strzelam we wroga.
Clint: W kogo konkretnie?
Bucky: Starka... ale coś mi się wydaje, że za dużo razy spudłowałem.
Clint: Boję się zapytać dlaczego, ale po czym wnioskujesz?
Bucky: Po tym, że założył zbroję i leci tutaj.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top