69
ViviBitch : Cześć Lu
SoGood : Sehuuun~
ViviBitch : Co jest?
SoGood : Nudzi mi się w domu...
ViviBitch : W takim razie co?
Chcesz gdzieś wyskoczyć?
SoGood : Nie możemy
Masz przecież pracę
ViviBitch : Którą już dzisiaj skończyłem, więc jestem wolny
Poza tym, mam dla ciebie niespodziankę
SoGood : Brzmi ciekawie
ViviBitch : Nawet bardzo
SoGood : Powiesz mi, czy...
ViviBitch : Musisz pojechać tam ze mną
SoGood : Czyli to znaczy, że...
ViviBitch : Zabieram cię na zakupy
SoGood : 0_0
ViviBitch : Co?
Zły pomysł?
SoGood : Nie.
Po prostu...
Jestem w szoku.
ViviBitch : Dlaczego?
Mogę przyjechać?
SoGood : Jasne
Za ile będziesz?
ViviBitch : Jakoś za godzinę.
Kawa ze starbucksa?
SoGood : Pewnie.
ViviBitch : A dostanę coś w zamian?
SoGood : A co byś chciał?
ViviBitch : Nie wiem
Ale będziemy znowu sami w aucie...
SoGood : Jest środek dnia
Nie marz o tym.
ViviBitch : Ranisz mnie...
SoGood : Bywa.
ViviBitch : Nie wiedziałem, że mój Lu jest taki okrutny.
SoGood : Nie wiedziałem, że mój Sehun jest taki niewyżyty.
ViviBitch : Niewyżyty powiadasz...
Wiedziałeś, nie kłam.
SoGood : Może i wiedziałem...
ViviBitch : Pamiętasz gdzie się poznaliśmy?
SoGood : Tak, pamiętam...
ViviBitch : I jaki byłeś wtedy niewinny...
SoGood : Właśnie
Coś ty zrobił z moim nagraniem?
ViviBitch : Jakim?
SoGood : Wtedy, jak miałem ci nagrać jak mówię "tatuś"...
ViviBitch : A jak myślisz?
SoGood : ...
Oh Sehun
ViviBitch : Xiao Luhan
Miałeś się uszykować, nie pamiętasz?
SoGood : Już, już...
ViviBitch : Wsiadam do auta.
Do zobaczenia
SoGood : Do zobaczenia ^^
***
ChinaSheep : Cześć Kyungsoo
WysokieCzoło123 : YIXING
BOŻE ŚWIĘTY
W KOŃCU SIĘ ODZYWASZ
ChinaSheep : Uspokój litery
WysokieCzoło123 : Już, już
Uspokajam się
ChinaSheep : Co tam u was?
WysokieCzoło123 : Dużo się dzieje
ChinaSheep : To znaczy?
WysokieCzoło123 : Mieszkam z Jonginem
ChinaSheep : To już wiem i bardzo wam gratuluję ^^^
WysokieCzoło123 : Laaaaay ;;;;;;_;
ChinaSheep : Spokojnie
Co tam u reszty?
WysokieCzoło123 : Luhan znalazł sobie faceta
ChinaSheep : Serio?
Nie chwalił się...
Będę musiał na niego nakrzyczeć.
WysokieCzoło123 : Taa
Baekhyun i kumpel Jongina ze sobą mocno kręcą, więc mamy nadzieję, że coś z tego będzie
ChinaSheep : Serio?
Człowiek przez chwilę jest zajęty a tu już takie rzeczy się dzieją...
WysokieCzoło123 : No
Trochę się pozmieniało...
ChinaSheep : Trochę?
Te dwie zdesperowane cnotki niewydymki kogoś mają
Jestem w szoku
WysokieCzoło123 : W dodatku
Ten Luhana to jakiś szef czy dyrektor czy chuj wie co.
Także wiesz, wszyscy jesteśmy zadowoleni.
ChinaSheep : Pasują do siebie?
WysokieCzoło123 : Bardzo
Gdzieś chyba miałem jego zdjęcie...
Chcesz zobaczyć?
ChinaSheep : Jeszcze pytasz?
WysokieCzoło123 : Daj mi chwilę...
ChinaSheep : Woah
Dumny jestem z Lu
WysokieCzoło123 : Ja też.
Jest taki fajnyyyy
ChinaSheep : To dobrze
WysokieCzoło123 : Taki mocno daddy~
ChinaSheep : Panuje nad Lu?
WysokieCzoło123 : Taaaak
Znaczy, tak wiesz
Luhan stara się nad sobą panować
ChinaSheep : O_O
WysokieCzoło123 : No
Dzieje się
ChinaSheep : A ten Baekhyuna?
Jak wygląda?
WysokieCzoło123 : Ja nie rozumiem
Jesteś typem stalkera, zawsze to ty znajdowałeś ludzi
ChinaSheep : Cóż, praca i brak czasu
WysokieCzoło123 : Daj mi chwilę to znajdę ci gdzieś ich zdjęcie...
ChinaSheep : Dobra
WysokieCzoło123 : Nie pamiętają chyba nawet, że zrobili to zdjęcie
ChinaSheep : Ayyyy
Jacy uroczy, jejku *-*
WysokieCzoło123 : No dużo się u nas zmienia
ChinaSheep : A zdjęcie mojego kochanego Kaisoo?
WysokieCzoło123 : Ty naprawdę...
ChinaSheep : Jejku
Tyle par się tam u was tworzy, a ja w Chinach siedzę...
WysokieCzoło123 : No to przyjeżdżaj, co cię tam trzyma?
ChinaSheep : Praca...
WysokieCzoło123 : Ay...
Rzuć ją.
Ten Luhana może cię utrzymywać jeżeli poprosisz :)
ChinaSheep : Jeeez xD
Nie no, po coś studiowałem te kilka lat.
WysokieCzoło123 : :/
ChinaSheep : Właśnie!
Piszę do ciebie w pewnej sprawie.
Nie chciałem iść z tym do Lu, bo wiem, że ty raczej się nie wygadasz, a to ma być niespodzianka
WysokieCzoło123 : Niespodzianka?
ChinaSheep : Tak
WysokieCzoło123 : Mów
ChinaSheep : No więc...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top