145. 🐈🗑🔒

agreste.a

No i jutro powrót do domu...
📷 dj.nino

❤: f_de.vanily i inni
💬:

m.nette
W końcu się do ciebie przytulę 😩❤
↪️ agreste.a aż tak się za mną stęskniłaś, Księżniczko?
↪️ m.nette no oczywiście! Już przyzwyczaiłam się do ciebie pod dachem..
↪️ agreste.a to bardzo dobrze, wiesz? 😗
↪️ m.nette wiem, wiem 😘

f_de.vanily
Boże, wreszcie skończy się to twoje narzekanie, że, cytuję: "piździ w chuj" 😌
↪️ agreste.a a ty niby nie narzekałeś?
↪️ f_de.vanily no narzekałem, ale nie aż tak
↪️ alya_blog matko, nigdy w życiu nie słyszałam przeklinającego Agreste.a
↪️ f_de.vanily słyszałaś - pod salą w szpitalu
↪️ alya_blog a no racja...
↪️ agreste.a tam mnie nawet ojciec słyszał...

alya_blog
Kto w tę stronę prowadzi?
↪️ agreste.a miał prowadzić Nino, Luka i Kim, bo w poprzednią stronę jechałem ja i Félix, ale Kim się tyle nakieruje z ręką w gipsie, że szok...
↪️ alya_blog czyli już wiem komu nie zawracać dupy

alixforfun
A już było tak spokojnie...
↪️ agreste.a przesadzasz Lix
↪️ alixforfun nie było nikogo kto dzwoniłby do mnie o 2 nad ranem...
↪️ agreste.a Kim wydzwania do ciebie o 2?
↪️ alixforfun i to ile razy...

***

true.rossi

Taką piękną suknię sprezentowałam sobie na Mikołajki✨🎅🏻

❤: will_scot i inni
💬: 

will_scot
Piękna suknia skarbie😍
↪ true.rossi od najlepszych projektantów✨

Komentarze do tego postu zostały ograniczone 

Wiadomości prywatne alya_blog i m.nette

alya_blog
-Nette?

m.nette 
-Tak?

alya_blog
Przesyła post true.rossi 
-Nie pokazywałaś mi przypadkiem projektu tej sukni?

m.nette
-Co jest kurwa?!
-To jest moja suknia!

alya_blog
-Może projekt wyciekł?

m.nette
-Nie, to DOSŁOWNIE jest moja suknia
-Mój projekt i moje wykonanie
-Mogłam się spodziewać, że to ta szmata za tym stoi 

alya_blog
-Skoro to twoja suknia to co ona robi u Rossi?
-Czekaj, za czym stoi?

m.nette
-No tak, bo ty nie wiesz...

alya_blog
-Marinette Dupain-Cheng, o czym mi znowu nie powiedziałaś?

m.nette
-To że moja następna kolekcja będzie kolekcją sukien wieczorowych to wiesz
-Jako jedna z nielicznych, ale wiesz

alya_blog
-Do rzeczy dziewczyno

m.nette
-Tak jakby ostatnio w firmie była kradzież
-Nie zniknęło nic wartościowego
-Oprócz głównej sukni z kolekcji...
-Ja bardzo się zdziwisz jeśli napiszę ci, że to właśnie ta suknia, którą Rossi ma na zdjęciu?

alya_blog
-Kurwa serio?
-Boże...
-Ona ma świadomość, że właśnie sama się wkopała?
-Wyłączyła komentarze, więc nie mogę jej zjechać...
-Czekaj...
-Czemu nic nie powiedzieliście?
-W sensie ty i Agreste, bo to, że on wie to jestem pewna

m.nette
-Adrien surowo powiedział, że na razie ma to nie wyjść poza firmę
-Po czym sam napisał o tym następnego dnia Chloé 
-Ale to inna sprawa
-Czekaj, bo teść do mnie pisze 
-Odezwę się później 

alya_blog
-Dobra dobra

Chat prywatny użytkowników Gabriel Agreste i Marinette Dupain-Cheng

[Gabriel]
-Marinette, wybacz, że piszę, a nie dzwonię, ale nie mam zbytnio czasu na rozmowę przez telefon (nie, po prostu autorce nie chce się pisać opisówki  xD)
-Czy pogłoski, które doszły do mnie na temat postu Lili w sukni twojego autorstwa są prawdziwe?

[Marinette]
-Niestety tak tato 
-Rossi wstawiła post w mojej sukni 
-Dokładnie tej samej, która tydzień temu została skradziona
-Mogę wysłać ci zdjęcie

[Gabriel]
-Poproszę

[Marinette]
*zdjęcie*

[Gabriel]
-Mamy coś, aby przekazać policji, że to naprawdę twoja suknia?
-Projekt czy coś?

[Marinette]
-Nie
-Chociaż jednak tak 
-Mam zdjęcia jak ją szyłam
-I chyba efektu końcowego też 

[Gabriel]
-I dopiero teraz o tym mówisz?

[Marinette]
-Przepraszam, jakoś wyleciało mi to z głowy 

[Gabriel]
-Głowy zapomnisz na własny ślub
-Ach, ślub twój i Adriena będzie wielkim wydarzeniem

[Marinette]
-Tato, my nawet zaręczeni nie jesteśmy 

[Gabriel]
-Szybko może się to zmienić 

[Marinette]
-Brzmisz w tym momencie jak mama

[Gabriel]
-Oj przesadzasz 
-Wiesz, i tak jesteś już ze mną i Gabrielem na "mamo" i "tato"
-Cholera...

[Marinette]
-Mamo...

[Gabriel]
-Wybacz Nettuś, jak już zobaczyłam, że mój mąż napisał o ślubie nie mogłam się powstrzymać
-A poza tym mogę na bieżąco dowiadywać się kolejnych informacji w sprawie kradzieży 
-Wiedziałem, że szybko się wydasz, Emilie
-Poza tym ile razy cię prosiłem, żebyś nie wtrącała mi się w wiadomości?
-W ogóle czemu jesteś zalogowana na moim koncie?
-To ty się nie wylogowałeś z naszego laptopa
-Emilie!
-No już sobie idę...
-Ale i tak wyczuwam, że ślub nadchodzi wielkimi krokami!
-Emilie!!!
-No już, już...
-Nie wytrzymam kiedyś z tą kobietą, naprawdę
-Przepraszam cię za nią, Marinette 

[Marinette]
-Nic nie szkodzi 
-Nawet zabawnie to się czytało
-Adrien do mnie dzwoni
-Pewnie zobaczył post Rossi 
-Nie, jeszcze go nie poinformowałam, bo nie zdążyłam 

[Gabriel]
-Chyba będę musiał przeprowadzić z nim poważną rozmowę, bo ode mnie nie odebrał 
-Jeśli powie ci coś co jest związane ze sprawą to napisz mi o tym proszę
-Chociaż wątpię, że tak będzie, ponieważ przecież nie ma go aktualnie na miejscu
-Najlepiej powiedz mu, żeby zadzwonił do mnie

[Marinette]
-Dobrze tato

Ostatni rozdział w wakacje :')

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top