Rozdział 30.

Przez słodki wiatr,
który dmie zza chmur
upadnie nawet ten wysoki mur,
Moje uczucia rozrosły się do takich rozmiarów,
że nie mogę ich okiełznać,
nie wytrzymam tego dłużej.
Kocham cię,
Kocham, kocham, kocham cię skarbie, skarbie...

Ze słuchawkami w uszach nuciłam piosenkę girlsbandu, wracając po całym dniu pracy. W ostatnich tygodniach postanowiłam zająć się czymś jeszcze, więc znalazłam drugą pracę jako dostawczyni sushi. Plus był taki, że nie musiałam mieć swojego auta, tylko jeździłam firmowym.

Oprócz pracy, skupiałam się nad myśleniem o studiach, przez co zaczęłam mieć wątpliwości co do moich możliwość i tego czy dostanę się na przedmioty, na których mi zależy. Z każdym dniem odczuwałam mniejszy zapał i rozmyślałam nad rezygnacją, mimo, że miałam całą kwotę na opłacenie semestru, a nawet prawie na cały rok. Jednak myśl, że duża większość tych pieniędzy nie była moja, wcale mi nie pomagała.

Weszłam do domu i od razu zobaczyłam matkę wraz z nowym partnerem. Od dłuższego czasu ten mężczyzna jest w jej życiu, co niezwykle mnie zadziwia. Tylko jak długo to potrwa?

Z szybkim uśmieszkiem, oznajmiłam, że wróciłam i pognałam do pokoju. Podgłośniłam muzykę i położyłam się na łóżku. Chciałam tylko pójść spać, ale nie minęło pięć minut jak melodia ścichła, dając znak o wiadomości. Odgoniłam myśli o przyjemnym śnie i chwyciłam telefon. "My Kitty & My Daddy" odezwało się po raz pierwszy od dawna, przypominając mi o tym co było jeszcze zaledwie miesiąc temu. Powiadomienie dotyczyło postu, który udostępnił Oh Sehun. Stał oparty o swój samochód, oczywiście, jak zawsze, ubrany w świetnie dopasowany garnitur, jeden z moich ulubionych. Jednak to co zwróciło moją uwagę, było miejsce tego zdjęcia. Doskonale rozpoznałam je, bo codziennie tamtędy przechodzę. To moje osiedle. Co Sehun tam robił? Nigdy tu nie przyjeżdżał, chyba, że po mnie.

Pokręciłam głową jakby to miało odgonić mnie od myślenia o nim. Dlaczego jeszcze nie odinstalowałam tej aplikacji? Powinnam to zrobić od razu. Skoro mimo mojego późniejszego pisania do niego i tak nawet nie odczytywał, to wszystko było bez jakiegokolwiek sensu. Przycisnęłam ikonę apki na co wyświetliło mi się "odinstaluj". Patrzyłam na napis, kiedy ktoś zadzwonił do drzwi dzwonkiem. Słyszałam tylko jakieś głosy, a potem jak moja matka głośno mówi, żebym przyszła bo to do mnie. Zwlekłam się z łóżka, odłączając słuchawki.

ー Co ty tutaj robisz? ー Zapytałam i szybko zaczęłam poprawiać swoje z pewnością poczochrane włosy.

ー Dawno się nie widzieliśmy, Mira. Pomyślałem, że może byśmy się przeszli gdzieś?

ー Daj mi dziesięć minut! ー krzyknęłam niemal wbiegając do pokoju. Nie spodziewałabym się, że o tej godzinie ktoś mnie odwiedzi, w szczególności on. Pośpiesznie zmieniłam leginsy na jeansy, założyłam czystszą koszulkę i wybrałam do tego szary, długi płaszcz. Nie chciałam się jakoś specjalnie ubierać, ale ostatnio mam ochotę na taki styl. Bardziej elegancki. Przejrzałam się w lustrze, ale widząc moje siną i matową twarz, nałożyłam krem BB i podkreśliłam oczy eyelinerem. Zajęło mi to serio dziesięć minut czym zadziwiłam nie tylko siebie.

×××

ー Jihyun-ah naprawdę myślisz, że naprawdę zostanę starą panną? Niedługo będę mieć wiek odpowiedni do ślubu... Mama jednak nawet nic o tym nie mówi.

ー Ciesz się. Moim rodzicom usta nie potrafią się zamknąć przy każdej możliwej okazji na ten temat. Nawet planowali mi już randki z ich znajomych córkami, ale myślę, że to nie dla mnie.

ー A może właśnie powinieneś spróbować?

ー Może masz trochę racji... ー odparł po dłuższej chwili i popił swojej Americano. ー więc co ty na to, żebyśmy częściej się spotykali? We dwoje.

ー Jihyun-ah... ー spojrzałam w jego oczy w których widziałam dużą iskrę nadziei ー Myślę, że byłoby w porządku jutro o tej samej porze. ー Uśmiechnęłam się co chłopak odwzajemnił bardzo radośnie.


====================================

Oto i wielki powrót! (a może mały? 🤣🤔)
Udało mi się napisać na ponad 600 słów w ciągu paru dni od bardzo dawna z czego jestem dumna hahaha
Trochę zwrot akcji, aby ta mogła ruszyć dalej. Mam nadzieję, że miło się czytało, do kolejnego kiedyś 🤣!

~AyaMi

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top