#Chapter Fortieth-Eighth
-Dzięki, że czekaliście na nas.- powiedziałam siadając obok Jimina
-Sorki, ale nie wiedzieliśmy ile wam zajmie pogodzenie się.- odparł z pełną buzią V
-Dobrze, w takim razie jedzcie, bo później kolejna sesja.- odparłam
-Gdzie tym razem?
-W zoo. Macie nawet specjalnie stroje, wczoraj już je widziałam.
Zaczęliśmy jeść śniadanie, a później chłopcy poszli się przebrać. Gdy tylko wrócili zaczęłam się śmiać.
-Nie mówiłaś nam, że mamy założyć mundurki szkolne.- stwierdził Jin
-Nie, ale wyglądacie uroczo.- odparłam podchodząc do Jungkook'a i oparłam się o jego ramię
-Kiedyś kochanie za to się zemścimy.- powiedział Guk
-Wątpię. A teraz chodźcie, bo musimy jechać do Zoo.
Pojechaliśmy do Zoo i tam mieli sesje. co ciekawe na niektórych zdjęciach ja też się pojawiłam, bo tak wymyślił sobie fotograf. Zabawa w zoo była świetna. Chłopaki podczas sesji nie marudzili, bo byli pod wielkim wrażeniem. Śmialiśmy z J-Hope, który bał się węża. Jin, który wystraszył się trąbiącego słonia.
Jimin wystraszył się małpki, a ja prawie zostałam wrzucona przez Monstera na wybieg lwów. Na szczęście Jungkook mnie uratował. Cały dzień spędziliśmy w zoo, Guk kupił mi pluszaka. Gdy wróciliśmy do hotelu chłopaki od razu pobiegli przebrać się w coś normalnego. Kiedy już byli przebrani poszliśmy na kolację. Uzgodniliśmy, że ja i Jungkook idziemy na plażę, a reszta robi co chce tylko muszą mnie informować gdzie idą i kiedy wrócą.
Guk złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę plaży. Gdy już się znaleźliśmy ściągnęliśmy buty i zaczęliśmy iść przy samym brzegu. Chłopak złapał mnie za ręki i tak spacerowaliśmy.
-Nie jest ci zimno?- zapytał nagle Jungkook
-Nie, jest gorąco. Co chciałbyś jutro porobić z BTS, skoro macie wakacje?- odparłam
-Może posiedzimy nad basenem. Ma być gorąco więc to dobry plan.
-Jasne, możemy tak zrobić.
Gdy już zrobiło się późno wróciliśmy do hotelu, pożegnałam się z BTS, którzy również wrócili i poszłam spać.
Następnego dnia obudził mnie Guk, który siedział w moim pokoju na łóżku.
-Wstawaj kochanie, idziemy na śniadanie, a później na basen.- powiedział przytulając mnie
-Jasne, to wyjdź, a ja zaraz przyjdę.- odparłam wstając
Chłopak wyszedł, a ja szybko się przebrałam. Przywitałam się z czekającymi chłopakami i poszliśmy na śniadanie.
-To później basen?- zapytał V
-Tak, tylko musicie poczekać pół godziny zanim pójdziecie pływać.- odparłam
-Czemu?- spytał zawiedziony J-Hope
-Możesz dostać skurcz, utopisz się i BTS się rozpadnie.
-Ok.- odparł niepewnie
Gdy już zjedliśmy poszłam do pokoju i założyłam:
Do tego jakieś białe szorty i błękity t-shirt i byłam gotowa. Wyszłam z pokoju, a przed nim zobaczyłam chłopaków. Poszliśmy na basen. Usiadłam na leżaku i zaczęłam ściągać bluzkę, gdy magicznym sposobem obok mnie pojawił się Guk.
-Pomóc ci kotku rozebrać się?- zapytał patrząc na mnie
-Dam sobie sama radę, powinieneś zająć się sobą.- odparłam
Chłopak ściągnął bluzkę.
-Już jestem gotowy.- uśmiechnął się
Ja również po chwili byłam gotowa. Położyłam się na leżaku i założyłam okulary przeciwsłonecznie.
-Chodź ze mną popływać.- poprosił Guk
-Idź do chłopaków, daj mi się poopalać.- odparłam
-Miałaś spędzać z nami więcej czasu.
-Nic nie miałam, jestem tutaj jako manager, a teraz mam wolne.
Chłopak obrażony poszedł do przyjaciół, a ja leżałam sobie spokojnie... do czasu. Aż przyszedł Guk ponownie. Wziął mnie na ręce i wskoczył ze mną do basenu.
Kiedy tylko wypłynęłam na powierzchnie zostałam złapana w pasie przez Jungkook'a. Wydostałam się z jego objęć i wyszłam basenu. Usiadłam na leżaku i zarzuciłam na siebie ręcznik. Po chwili obok mnie pojawił się Jungkook i cały mokry usiadł obok mnie.
-Jesteś zła?- zapytał przytulając mnie
-Nie! Idioto odejdź ode mnie.- powiedziałam odsuwając się od niego
-Tak mówisz do osoby starszej?
-Jakiej starszej?- zapytał Jimin siadając obok mnie
-Jestem przecież starszy.- powiedział Jungkook
-Nie, Nada urodziła się 1 sierpnia. Ona jest starsza.- stwierdził i wstał
-dzięki Jimin.- powiedziałam ironicznie
-Nie ma sprawy, zawsze do usług.
-Jesteś starsza?- spytał z niedowierzaniem
-Tak nie chciałam ci mówić, bo wiedziałam, że tak właśnie zareagujesz.- odparłam
-Jesteś moją "Nooną"?
-Guk'ie chodź pójdziemy popływać.- zmieniłam temat
-Nada ty naprawdę jesteś ode mnie starsza?
-Guk przestań już. To chyba nie jest aż tak ważne.
-Ale...
-Oppa chodź popływamy.
Złapałam go za rękę i pociągnęłam w stronę basenu. Wskoczyliśmy razem, a gdy oboje wypłynęliśmy odgarnęłam najpierw swoje, a później Jungkook'a włosy.
Chłopak złapał mnie w pasie i posadził sobie na plecach.
-Jeśli spróbujesz się zanurzyć to cię zabiję.- stwierdziłam przeczuwając najgorsze
-Czyli już umarłem.- zaśmiał się i zanurzył się
Robił tak przynajmniej 5 razy, aż w końcu opadł z sił i wyszedł z basenu ze mną na plecach. Posadził mnie na leżaku, a sam położył się obok, abym i ja za chwilę położyła się na nim. Patrzyłam na niego i co chwilę dostawałam szybkie całusy w usta. Po czym zaczynałam się śmiać.
-Musimy tak częściej leżeć.-stwierdził
-Myślisz, że nie widzę, jak patrzysz mi na biust.- powiedziałam podnosząc się
-Myślę, że wiesz i widzisz to.- odparł uśmiechając się
-Jungkook chodź do nas!- krzyknął Jin machając do niego ręką z basenu
-No już, idź do nich.- powiedziałam wstając
Chłopak pobiegł do przyjaciół, a ja położyłam się na leżaku .Większość dnia tak przesiedzieliśmy, gdy już była 20 poszliśmy do pokoju przebrać się i poszliśmy zjeść kolację. Założyłam:
Gdy tylko Jungkook mnie zobaczył od razu mocno mnie przytulił i szepnął do ucha.
-Nie odkrywasz zbyt wiele?- zapytał
-Specjalnie dla ciebie.- odparłam mu
-Czyli mogę liczyć na coś więcej?- spytał całując mnie w policzek
-Nie wykluczone.
-Chodźcie na kolację, bo jestem głodny.- stwierdził Suga
-Jasne.- odparłam
Poszliśmy zjeść, a później wyszliśmy pozwiedzać wieczorem trochę miasta. Gdy wybiła 23 wróciliśmy do hotelu. Chłopcy poszli do swoich domków, a ja i Guk poszliśmy do mnie.
Chłopak szybko zamknął za sobą drzwi na klucz i biorąc mnie na ręce skierował się w stronę łóżka. Położył mnie na nim ostrożnie i sam zawisł nade mną ściągając z siebie koszulkę. Widząc go bez zbędnej garderoby przygryzłam dolną wargę
-Czyli mogę liczyć na coś więcej?- zapytał patrząc na mnie
-Tak kochanie.- odparłam obejmując jego szyję i przysuwając go do siebie łącząc nasze usta
Chłopak z pocałunkami przeniósł się na mój dekolt, a później chciał zejść niżej, ale moja bluzka mu przeszkodziła.
Podniosłam się do siadu, a Jeon ściągnął ze mnie zbędną rzecz. Ponownie położyłam się, a Guk całował mój brzuch błądząc tym samym rękoma po moich udach przejeżdżając również po pośladkach. Po chwili nie miałam również na sobie szortów.
~Kochani wyszła nowa opowieść o Koreańskich legendach i mitach, jeśli jesteście ciekawi to zgłębiajcie więcej niż tylko płytką kulturę Korei. Bardzo byłoby miło, gdybyście tam zajrzeli.
Druga sprawa to to, że mamy już 1 330 obserwacji co znaczy nową książkę, jednak jest jeden warunek. Wbijacie 300 obserwacji na moim Instagramie i wtedy pojawia się tak polubiona przez was opowieść Jimin "Danger Man".
Instagram: wanessa_w._
Z góry dziękuję jeśli to zrobicie.
PS co powiecie na jeszcze inne wyzwanie i tym razem będziecie mieli do wyboru tematykę oraz członka BTS, ale pod jednym warunkiem. Jak wam się podoba ten pomysł? Piszcie mi koniecznie co o tym myślicie.~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top