#Chapter First

-Dzieciaki dziś do naszej klasy dołączy trzech nowych uczniów.- powiedział siadając przy biurku

-To super!- krzyknął któryś z chłopaków- Mam nadzieje, że to będą ładne dziewczyny!

-Niestety Mark, rozczaruję cię, bo to będzie trzech chłopaków. I tylko jedna z dziewczyn będzie w stanie się z nimi dogadać w ich ojczystym języku.- odparł po chwili

-Jak myślisz, która to z nas?- zapytała szeptem Marta, która siedziała za mną

Tylko ona i ja uczyłyśmy się innych języków niż reszta. Ja umiem koreański, a ona hiszpański, często gadałyśmy o tym, że brakuje nam kogoś kto podzielałby nasze pasje i również uczył się innego języka... poza oczywiście niemiecki czy angielski.

-Zaraz się tego dowiemy.- odparłam uśmiechając się do niej

-Kasia przesiądź się do tyłu.- powiedział nauczyciel do mojej przyjaciółki

-Ale czemu mam siedzieć sama?- zapytałam

-Nie będziesz siedziała sama.- odparł

Dziewczyna przesiadła się, a ja dalej siedziałam sama.

-Teraz właśnie siedzę sama jakby pan nie zauważył.- powiedziałam po chwili

-Nada to właśnie ty będziesz się w stanie się z nimi dogadać.- powiedział, a ja zamarłam-Będziesz się nimi zajmowała.- dodał

-Czemu, kiedy przyjadą?- pytałam oburzona

-Za chwilę przyjdą, po prostu tylko ty znasz ten język.

-Nie mam zamiaru niańczyć żadnych osób.- odparłam dalej zła

-Nada dwójka z nich jest starsza, a jeden jest w waszym wieku. Proszę tylko, żebyś pomogła im w szkole.

-Czemu są od nas starsi? Nie zdali?- zmieniłam temat

-Musieli przerwać naukę, bo nie mieli czasu.

-A kiedy dokładnie przyjdą?

-Za chwilkę, czyli się zgadzasz?- zapytał szczęśliwy

-Tak, mam nadzieję, że są chociaż mili.

-Są.- odparł

Nagle drzwi do klasy się otworzył, a w nich stanęło 3-ech chłopaków. Byli to Jungkook, Jimin i V. Co oni tu robią? A raczej czemu właśnie widzę członków BTS?!

-Skąd oni tu?- zapytałam zdziwiona

-Klaso to są wasi nowi koledzy. Znają jedynie angielski.- powiedział Uruski

Chłopaki podeszli do nauczyciela i uśmiechnęli się do nas.

-Mam się nimi zająć?- zapytałam pokazując na nich palcem

-Tak ,to chyba nie problem?

-Nie, nie mógł mi pan powiedzieć wcześniej?

-Parę godzin temu się dowiedziałem. Chłopcy ona będzie się wami zajmowała.- powiedział po angielsku

Od kiedy niby mój wychowawca zna angielski?! co tu się właśnie dzieje?! Może to jest jakiś cholernie realistyczny sen?!

-Cześć jestem Nada i mam wam pomóc.- powiedziałam po koreańsku

-Cześć, jestem Jimin, to V i Jungkook.- zaczął Park

-Będziecie siedzieć ze mną więc zapraszam do ławki, nie bójcie się mnie, nie ugryzę żadnego z was.- zaśmiałam się cicho, aby pokazać im, że nie muszą się mnie obawiać

Chłopcy tylko się uśmiechnęli i zajęli miejsca, siedziałam między Jimin'em, a Jungkook'iem, obok niego był V. Przez całą lekcję nie mogłam się skupić, bo wciąż byłam w szoku, że część BTS jest w mojej klasie i na dodatek mam się nimi zająć. Chłopcy też widocznie jeszcze nie ogarniali wszystkiego, bo patrzyli albo w stronę okna albo na tablicę, tylko Jungkook coś rysował w zeszycie.

***

Kiedy jednak lekcja się zakończyła nauczyciel kazał mi zostać. Siedziałam w ławce, a obok mnie BTS. Przez naszą rozmowę po polsku chłopaki patrzyli na nas zdziwieni.

-Po co miałam zostań?- zapytałam po polsku

-Chcę ci wszystko wyjaśnić.- odparł Uruski

-Ale co? Wiem, że mam się nimi zajmować, co jeszcze chce mi pan powiedzieć?

-Chodzi o chłopaków. Wiesz, że są zespołem, ale nie powinnaś mówić o tym nikomu. Po drugie chłopcy będą najczęściej z tobą przebywać więc proszę bądź dla nich miła. Jeśli chodzi o lekcje, to oni nie potrafią polskiego więc możesz im pomagać na lekcjach? A jeśli chodzi o twoje normalne zajęcia to nie musisz się przejmować. Nauczyciele wiedzą, że nie mogą cię pytać i robić testów, bo zajmujesz się nowymi. Zgadzasz się?

-Tak, a ile tutaj będą?

-Nie wiemy, ale nie sądzę, żeby długo tutaj zostali. A teraz możesz iść z nowymi na lekcje.

-Dobrze, już idę.- odparłam zadowolona, że nikt nie będzie mnie pytał

Podeszłam do chłopaków bliżej i zaczęłam z nimi rozmawiać po koreańsku.

-Chłopaki mam wam pomóc w szkole więc teraz idziemy do sali od polskiego. Pytanie. Kto ma ze mną siedzieć, a kto za mną, bo w tamtej sali są tylko ławki 2-osobowe?- zapytałam

-Jako, że jestem najstarszy to sądzę, że Jungkook powinien z tobą siedzieć, jesteście w tym samy wieku więc to będzie dobre. - powiedział Park

-Dobrze, to teraz idziemy na 3 piętro.

Poszliśmy na samą górę i weszliśmy do klasy. Niestety było już po dzwonku więc się trochę spóźniliśmy. Nauczycielka nic nie mówiła tylko kazała nam usiąść. Ja i Jungkook usiedliśmy w 2 ławce pod ścianą, a Jimin i V za nami. Wypakowałam książki i położyłam głowę na ławce. Jak to się stało, że jest tutaj BTS? Czy to tylko sen? Czy ja na pewno nie śnię?

Nagle jednak ktoś szturchnął mnie w rękę. Podniosłam głowę i zobaczyłam małą kartkę.

Zaczęłam ją czytać "Wiesz kim jestem?". Spojrzałam na Jungkook'a zdziwiona.

-Jungkook.- powiedziałam szeptem po koreańsku

-Czy kimś jeszcze?- pytał dalej

-Jesteś z BTS? Jeśli o to chodziło to znam was. Szczerze to uwielbiam wasz zespół i spokojnie nikomu nie powiem, że tutaj jesteście.- odparłam

Gdy skończyłam mówić zauważyłam, że chłopak odetchnął z ulga i szczerze się uśmiechnął.

-A masz swojego biasa?- pytał dalej

-Mam nawet biasa i ub.

-Kto nim jest?

-Nie powiem ci tego.- odparłam trochę drocząc się z nim

-Czemu?- zapytał głośniej

-Nada o czym tak rozmawiasz z nowym uczniem?- zapytała nauczycielka

Dziękuję Jungkook, że przez ciebie zainteresowała się nami najgorsza nauczycielka świata jaka tylko może uczyć.

-O lekcji proszę pani. Jungkook pytał się o czym pani mówi więc zaczęłam mu opowiadać.- skłamałam

-Dobrze, w takim razie możesz dalej mu opowiadać, ale trochę ciszej.- odparła

Boże! jakim cudem ta baba mnie nie zabiła?! Od dziś zaczynam wierzyć w boga.

-Oczywiście.- odparłam

-Co powiedziała?- zapytał Jeon

-Nic ważnego, możemy rozmawiać, ale ciszej.- odparłam

Kiedy lekcja się skończyła przyszedł czas na matematykę. Siedzieliśmy pod klasą i rozmawiałam z BTS.

-To kim jest twój bias i ub?- zapytał nagle Jimin

-Jungkook już się wygadał?- zapytałam śmiejąc się

-Tak, ale kim on jest?

-Nie powiem. To moja tajemnica, może kiedyś się dowiecie.

Po wszystkich lekcjach porozmawiałam jeszcze z BTS, chciałam pomóc im dojechać do domu, ale powiedzieli, że mają coś do załatwienia więc pożegnałam się z nimi i poszłam do domu.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top